Dzień 88.

Aż wierzyć się nie chce. Tyle dni? Zatem uzupełnianka dziury.
"Podobno udało nam się powspinać łącznie 9 kilometrów, choć wydaje mi się, że 7,5. Jedna cała trasa z wejściem do dwóch jaskiń.
Druga trasa ku szczytom-szczytów, zrealizowana w tylko części. Zawróciliśmy mając słońce niemal na wyciągnięcie ręki. Czasem trzeba powiedzieć stop. Wygrać cofając.
Żal tylko tego, co po drodze zostało zgubione... ale może ktoś znajdzie... i za jakiś czas trafi w nasze ręce ogłoszenie w internecie "szukam ludzi z tych nagrań by oddać im kamerę"."

 



0 komentarze:

Prześlij komentarz

*