Było już o tym...
Część podziemnego parkingu. Ta akurat posiada 50 stanowisk, z których zajętych mniej niż palców u mej dłoni.
A poza tym dziś tyle czasu spędziłam w klimacie włoskiego renesansu oraz współczesnego projektowania plakatów w programie graficznym... że gdy dodam do tego kichnięcie i słabość ogólną, milion maili i wiadomości... to pojawi się wyjaśnienie, czemu dziś nawet nie dotarłam na plażę...
Postanowiłam dziś położyć się wcześniej spać... docieramy do północy, więc słabo realizuję własne plany.
0 komentarze:
Prześlij komentarz